Fot. Michał Klag
Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Teofila Cienkosza, cenionego operatora telewizyjnego. Odszedł w wieku 78 lat. Pogrzeb odbędzie się w środę 26 lipca 2023 o godz. 11:00 na cmentarzu Podgórskim.
Filip, bo takiego imienia używał w codziennych kontaktach, był autentycznym mistrzem kamery. Umiał ją operować znakomicie, kręcił zdjęcia do ważnych filmów dokumentalnych, poświęconych m.in. Konradowi Swinarskiemu i Witkacemu (o inscenizacji jego „Szalonej Lokomotywy w Teatrze STU). Ale nade wszystko kochał i czuł sport. Stąd setki, jeśli nie tysiące wizyt na stadionach, gdzie umiał zadbać, aby ujęcia programowo odbiegały od sztampy. Zresztą, czy miał wyjście? Przecież z identycznego założenia wychodził ktoś, z kim współpracował przez długie lata. Czyli Andrzej Szeląg, słynny komentator piłkarski.
Tworzyli duet idealnie rozumiejący się na kilku płaszczyznach. Chodzili do pracy w to samo miejsce, na krakowskie Krzemionki, zlokalizowany tam ośrodek telewizyjny akurat wtedy przeżywał swój najlepszy okres. Umiłowali Cracovię (małżonka Filipa, Basia, z powodzeniem uprawiała piłkę ręczną w tym klubie, kibicem „Pasów” jest syn Przemek, kiedyś też pracujący w branży telewizyjnej). No i grali Szeląg z Cienkoszem w tej samej drużynie piłkarskiej z Krzemionek, gdy toczyła sympatyczne boje z Warszawą, Katowicami, Opolem…
Filip miał na twarzy wypisany uśmiech, a w sercu nosił życzliwość. Takim Go musimy pamiętać.
(JC)
Hits: 318