Trójka amatorów na (?) miejsc…

Sezon lada chwila się rozpocznie, tematyka piłkarska wraca na swoje uprzywilejowane miejsce. Małopolski punkt widzenia koncentruje się, niestety, na zmaganiach I-ligowych, gdzie aż trzy nasze zespoły mają szanse na skuteczna walkę o ekstraklasę (Puszcza, Wisła, Termalica).

Wiele będzie zależało od startu do wiosennej rundy, w której Puszcza wyjeżdża do Rzeszowa, gdzie czeka na nią Stal, kto wie, czy nie przewyższająca Żubry awansowymi aspiracjami. Wisła przyjmuje Resovię i jeśli chce zachować minimum szans bodaj na dobicie się do miejsca barażowego, musi ten mecz wygrać. Wielką tajemnicą obozu wiślackiego pozostaje ewentualne wyjście na plac Kuby Błaszczykowskiego. Wielki nieobecny i wielki niemowa oficjalnie niczego nie deklaruje, ale z przecieków wiadomo, że leczył kontuzję i szykował się o gry. W tej roli chciałoby się go widzieć najbardziej. Gdy chodzi bowiem o jego rolę jako czołowego udziałowca, właściciela, czy członka Rady Nadzorczej, to ma raczej usta zasznurowane. Nie urządza konferencji prasowych ze swoim udziałem, otacza go nimb tajemniczości. Dopóki prezesem Wisły był jego brat – Dawid można było liczyć na niego, jako na pas transmisyjny poglądów brata. Dawid – i to jest moje prywatne zdanie – który zapłacił dymisją za błędy właścicieli ratowników. To prawda, że głosowali jednomyślnie, ale działali często odrębnie. Trudno wprawdzie zakładać, że sportowe powodzenie Białej Gwiazdy w tym roku uzależnione będzie od wyleczenia się i powrotu Kuby na boisko, ale sama jego obecność w drużynie niewątpliwie podniesie poziom woli walki.

Zajmująca drugie miejsce w tabeli – niepołomicka Puszcza, wciąż uważana jest za mało poważnego kandydata, przez wzgląd na małomiasteczkowy charakter klubu, determinujący zasadnicze trudności utrzymania drużyny ekstraklasowej. Aliści w podkrakowskim mieście idzie robota nacelowana na ewentualny awans. Pod względem sportowym kieruje nią trener Tomasz Tułacz, od lat przypisany do Zubrów. Gdyby awans do najwyżej klasy stał się faktem, objawiony będzie błysk geniuszu trenerskiego Tułacza, a przy okazji triumf myśli trenerskiej, której zaczątkiem była jego gra w I-ligowej Stali Mielec. Bez rozgłosu i szumnych zapowiedzi w Niepołomicach robią swoje tamtejsi działacze. Poszerza się baza sponsorska Puszczy, podtrzymuje swoją przewodnią rolę miejski samorząd na czele z burmistrzem Romanem Ptakiem. Obudzili się z zimowego snu kibice, ruszając żwawo po bilety na wiosenne mecze… A propos biletów, dobrze byłoby obudzić też działaczy klubów podokręgu wielickiego. Powinni zobowiązać swoich piłkarzy do obowiązkowej obecności na meczach w Niepołomicach w celach szkoleniowych.

Trzeci pretendent, reprezentant Ziemi Tarnowskiej, jak zwykle, pozostaje wielką niewiadomą. Na początek przyjdzie mu sprostać tradycyjnie niewygodnemu rywalowi – Katowicom. Spora rotacja zawodników nie daje szans na stabilizację gry, z czym nawet rutynowany trener Latal nie jest w stanie sobie poradzić. Kluczem do sukcesu Termaliki są wygrane mecze na własnym stadionie. Jeszcze bardziej oczekiwane byłoby przełamanie niskiej frekwencji na widowni w Niecieczy. I tu Bruk-Bet jako firma powinien wreszcie zaoferować jakąś propozycję na uruchomienie taniego dowozu kibiców na stadion.
RYSZARD NIEMIEC

Hits: 1

To top