Reprezentacja Polski w socca, czyli piłce nożnej sześcioosobowej, sięgnęła po mistrzostwo świata, pokonując w finale w Cancun gospodarzy – Meksyk – 3:1. Ogromny wkład w ten historyczny sukces mieli zawodnicy z Krakowa: Norbert Jaszczak, Krystian Stanecki i Dawid Linca.
Polacy znakomicie rozpoczęli mistrzostwa świata w socca, już w fazie grupowej prezentując futbol na najwyższym poziomie. Biało-czerwoni od pierwszego gwizdka narzucili rywalom własne tempo i imponowali skutecznością: najpierw pokonali Łotwę 6:2, następnie wygrali z Argentyną 4:1, a na koniec rozbili Paragwaj aż 8:1. Kompletny bilans zwycięstw i aż 18 zdobytych bramek sprawił, że reprezentacja Polski bezdyskusyjnie wygrała swoją grupę, stając się jednym z głównych faworytów turnieju.
Równie pewnie biało-czerwoni zaprezentowali się w fazie pucharowej, gdzie do ofensywnego rozmachu dołożyli dużą dojrzałość taktyczną. W 1/8 finału pokonali Oman 2:1, w ćwierćfinale po świetnym meczu wygrali z Czechami 4:2, a w półfinale – w zaciętym, stojącym na wysokim poziomie spotkaniu – ograli Holandię 2:1. Seria zwycięstw poprowadziła Polaków do wielkiego finału w Cancun, w którym udowodnili swoją klasę, zdobywając upragnione mistrzostwo świata. Dwie bramki w meczu finałowym zdobył Norbert Jaszczak, który w 2024 roku dotarł do finału Ligi Mistrzów wraz z ekipą BJM Kraków. Ponadto występuje też w klasycznej odmianie piłki jako piłkarz Zjednoczonych Złomex Branice.
W finale do siatki trafił również Dawid Linca – wychowanek Hutnika Kraków występuje na co dzień w rezerwach Wieczystej, gdzie gra na poziomie TEXOM Małopolskiej 4. Ligi. W kadrze znalazł się również bramkarz, Krystian Stanecki, do niedawna zawodnik BJM Kraków oraz również piłkarz Zjednoczonych Złomexa Branice, gdzie występuje w klasycznej piłce na pozycji pomocnika.
